Kamilko, Twoje "Świąteczne migawki" pięknie opisane - myślałam, że to ja i mój ślubasek mamy takie zatrzymanie przy składaniu życzeń, ale widać, że Wy też porozumiewacie się bez słów ;)A opowieść o babci Jasi jest jak bajka :)No i piękne obrazy...Pozdrawiam ciepło
Kamilko, Twoje "Świąteczne migawki" pięknie opisane - myślałam, że to ja i mój ślubasek mamy takie zatrzymanie przy składaniu życzeń, ale widać, że Wy też porozumiewacie się bez słów ;)
OdpowiedzUsuńA opowieść o babci Jasi jest jak bajka :)
No i piękne obrazy...
Pozdrawiam ciepło