Przy okazji wizyty w Empiku w celu zakupienia rozreklamowanej, acz bardzo praktycznej książki "Perfekcyjna Pani Domu", telewizyjnej Diwy Ładu i Harmonii Ogniska Domowego - Anthei Turner, która to kilka miesięcy temu wstrząsnęła moim domostwem i zwyczajami zarządzania domem, w posadach, a doświadczenie to chciałam dodatkowo pogłębić, zadziwiając chłopa mojego jaką to ma gospodarną żonę, zboczyłam to tu, to tam pomiędzy regałami i natknęłam się na ścianę pocztówek. Dokładniej zaś na te oto trzy klimatyczne pocztówki.
Uznałam, że będą pasować jak ulał do ikeowskich ramek, od dłuższego czasu w zawieszeniu czekających i chyba powoli tracących nadzieję - na jakiś ciekawy,odpowiedni i uroczy oraz jak zawsze, kiedy to ilość moich wymagań jest zwielokrotniona- pasujący w tym przypadku do zieleni ścian- motyw.
Dzięki temu, działając dłużej przy komputerze dla odpoczynku zmęczonych oczu wystarczy spojrzeć tylko na te soczystozielone detale w czarno - białym kadrze i zaraz robi się lepiej.
patynowana, sosnowa ramka wyglądająca z dołu w dalszym ciągu czeka na zapełnienie, może ktoś ma pomysł
5 komentarzy:
Śliczne!
od tych obrazków bije taki stoicki spokój
hehehe:) To genialne więc bo pod tymi obrazkami mój mąż zżera nerwy uzgadniając arcyważne sprawy telefonicznie ze współpracownikami. Przyda się taki uspokajacz.
świetnie dobrane obrazki :)
Tem minimalizm mnie urzekł...
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz