sobota, 6 września 2008

Duma i uprzedzenie


W miejscach romantycznych wspaniale czyta się i chłonie romantyczne książki. Taka na przykład moja ulubiona pisarka czasów wiktorianskiej Anglii-Jane Austin, której powieści pełne niepowtarzalnego uroku działają na mnie jak balsam. Co jakiś czas gdy mam zapotrzebowanie na subtelność najwyższych lotów lubię do jej książek powracać. W podróż do Łazienek zabrałam właśnie Dumę i uprzedzenie, żeby w tak nastrojowym parku móc przysiąść i poczytać.
Ta piękna ławeczka otulona krzewem różanym z widokiem na pałacyk nieopodal, z zielonymi alejami drzew, wystrzyżonymi trawnikami, pięknie utrzymanym parkiem stala się miejscem wymarzonym niczym z jej powieści. Przysiadłam tam i zagłębiłam się w lekturze czując zapach róż za sobą i wyobrażając sobie, że zaraz otworzą się drzwi posiadłości do ogrodu i wybiegnie z nich zarumieniona Lizzie w pośpiechu otulająca ramiona szalem.




6 komentarzy:

decomarta pisze...

Faktycznie! Plener rodem z kart powieści. Pięknie! Austen to także moja ulubiona pisarka romantyczna. Po prostu marzę o tym, by poczytać sobie w takiej scenerii. No i zdjęcia bardzo ładne.

festoon pisze...

jaka romantyczna sceneria

Malska pisze...

Jane rulez :D Ta kobieta byłą genialna i coś naprawdę musi być w jej powieściach, skoro tyle czasu upłynęło od jej śmierci, a ciągle jest ulubienicą kobiet na CAŁYM świecie.

Karolina pisze...

Choc nie należy do moich ulubionych pisarek, to w takiej scenerii z chęcią przeczytałabym Rozważną i romantyczną chociażby :)

Liska pisze...

Piękne zdjęcie. Bardzo romantyczne :)

Kamila Stankiewicz pisze...

łączę się w uwielbieniu dla literatury XIX w
a sceneria jakby żywcem z ksiązek uszczknięta, tylko wyglądać pana darcy