
To co zrobiło na nas szczególne wrażenie to:
zjawiskowa pod każdym względem Praga, nie przesadzali ci którzy ją tak zachwalali długo przed nami -
Rynek praski
Praga dosłownie tętni życiem, wystarczy, że wyjdziesz z podziemnego metra na pierwszą lepszą ulicę a zostajesz porwany przez przelewający się ulicami tłum ludzi różnych języków i ras, i już za chwilę płyniesz niesiony ich nurtem - paradoksalnie to zagęszczenie ludzi, wrażeń, rzeczy, budynków w przestrzeni nie tyle jest męczącym dla turysty co osobliwym , ciekawym czy wręcz fantastycznym doświadczeniem jak w żadnym innym chyba gwarnym czy tłumnym znanym mi mieście
wszechobecne piękne rzeźby, posągi, figury
widok zoomem z Hradczan na położony poniżej średniowieczny Most Karola i tłumy ludzkie przetaczające się przezeń
Czczony i uwieczniany w licznych pomnikach Czech święty Jan Nepomucen
Mozolne wejście w część zamkową Pragi na tzw. Praski Hrad

Katedra św Wita absolutnie zapierająca dech w piersiach swoim ogromem i bogactwem zdobień zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz świątyni
jeden z bardziej popularnych praskich żygaczy
śliczna i osobliwa w karłowatości kamieniczek niczym dla krasnali - Złota Uliczka
praskie muzeum wiekowych i niepowtarzalnych zabawek
ktoś stworzył oto taką ładną aranżację dla wiersza prawdopodobnie swojego autorstwa a ja zamknęłam ją w takim oto kadrze
oraz inne miasta i miasteczka o wspaniałej lub po prostu dla nas niecodziennej architekturze lub typowo czeskich osobliwościach
Hradec Kralove- miasto wdów królewskich- typowe kolumnowe pomniki sakralne Czech
Lednice- kwiaty przeróżnych gatunków-popularne są tu hortensje, bardzo typowy obrazek w przydomowych ogródkach czeskich nawet w miasteczkach
Mikulov- winnice i winorośla, czerwone dachy domów, zamki, pałace na wyniesieniach terenu
rozliczne zamki lub ich ruiny, warownie wznoszące się na wzgórzach- mijaliśmy ich po drodze całe mnóstwo, malownicze pejzaże czeskie różnorodne, barwne, ciekawe.
Ruiny zamku Trosky- dwie wieże Baba i Panna
Pokazy walk rycerskich na zamkach
Zamkowa kuchnia idealnie zaopatrzona
Zamek Kost ukryty pośród trzech dolin


Pojedynek szermierczy na dziedzincu zamku zimowego- Weltice







Niezapomniane.
Majestatyczny herb Habsburgów

fotografia pięknej cesarzowej Elżbiety Bawarskiej- Sissi- niezwykle barwnej postaci

uliczne gwarne życie Wiednia




















rozległe malownicze ogrody angielskie i francuskie


Palmiarnia największa w Europie 47m dł i 15 szer , najstarsza palma ma 300 lat czyli ogrzewano ją bez przerwy od tego czasu






Będąc już po naszej stronie, wdepnęliśmy między innymi do ślicznego Karpacza
norweska świątynia Wang
w osławionej przez niedawno wyświetlany film Twierdza szyfrów- Leśnej w Polsce zwiedzaliśmy urokliwy zameczek Czocha
do serca Polski Jasnej Góry, gdzie zdjęłam z pleców ciężar wielu spraw swoich i osób mi bliskich, zrobiło się od razu lżej.
Odwiedzając zaś rodzinę w Zgorzelcu przeszliśmy przez most i znaleźliśmy się w kameralnym niemieckim Gorlitz szokująco wręcz innym niż kilkanaście metrów dalej polska strona Zgorzelec.
Sposobem naszym na tanie urlopowanie pomimo bycia aż..., niech policzę w 18 punktach naszego programu było: koniecznie samochód na gaz-super sprawa, choć w Czechach, Austrii tym bardziej stacje z gazem to raczej rzadkość ale da się wypatrzeć, kolejna ważna rzecz tanie bazy noclegowe we wsiach lub małych, niepozornych miasteczkach, będących jednak w cieniu wielkich atrakcyjnych punktów, nie ma co pchać się do samej Pragi bo tania nie jest o nie, tym bardziej do zbyt drogiego na kieszeń przeciętnego Polaka Wiednia, ale w ich cieniu, te 50 km czemu nie to tylko godzinka drogi, jeśli w naszej bazie noclegowej jest jeszcze kuchnia, ba u nas była i lodówka tylko do naszej dyspozycji to śniadania i kolacje, samodzielne super sprawa.
Widok na nasze okienko
tak sobie kolacjowaliśmy w naszym lokum
W wielkich miastach obiady zdecydowaliśmy się jeść w barach mlecznych lub McDonaldzie. Tam czy tu karmią bardzo dobrze, zaskoczyła nas znacznie szersza oferta potraw niż w naszych polskich McDonaldach. Żywią sie tam tabuny ludzi, aż nie ma gdzie usiąść. W małych zaś miasteczkach jedzenie z pełnym fasonem w urokliwych, klimatycznych knajpkach.
np. jak tu- w knajpie u Pirata gdzie po zjedzeniu kolacjoobiadu byłam bliska pęknięcia
czy tu na deserku i lodach
oraz capuccino

No a wszelkie poznawanie, zwiedzanie czy to zamków, obiektów czy innych atrakcji jak np. godzinny niezapomniany przepływ statkiem przez praską Wełtawę, na marginesie taniej niż kawa i ciastko na pobliskich Hradczanach- na to wszystko pozwalaliśmy sobie śmielej bo przecież o to chodzi w wymarzonym według nas urlopie żeby doświadczyć wszystkimi zmysłami i na długo zapamiętać ciekawy kawałek świata i innej przyrody, kultury: zobaczyć, dotknąć, powąchać, polizać.