niedziela, 24 sierpnia 2008

Słoje kuchenne na różności

W kuchni mam sporo przedmiotów z motywami ziół jak pamiętacie ale też i zwierząt gospodarskich- kogutów, świnek, krów i kaczek. Pokazywaniu ich po kolei poświęcę jeszcze sporo miejsca ale dziś słoneczne promyki niedzielnego poranka oświetliły moje ozdobne słoje na makaron i ryż i pomyślałam sobie- czyżby już nadszedł wasz czas? Nadszedł, nie nadszedł pokażę.
Słoje owe zwieńczone kogutkiem widywałam w różnych sklepach, galeriach także internetowych natomiast sama natknęłam się na nie w moim sklepie ogrodniczym gdzie można dostać przysłowiowe mydło i powidło.
Przystanęłam jak wryta, patrzę na te zjawiska słojowe stojące pomiędzy zwykłymi słoikami do robienia przetworów, namyślam do czego też mogłyby mi w kuchni służyć- są naprawdę spore, wiele do nich wejdzie i ta cena... i trochę jestem zaskoczona i jakby oczom nie wierzę bo cztery sklepy dalej te same słoje są niemal 3 razy droższe. Pani wyjaśnia jednak, że pewna hurtownia właśnie osiągnęła klapę i wyprzedają wszystko tanio także te pojemniki i tak większe ponad 30 cm wys. za 15 zł mniejsze za 12.
I tak już objuczona jak wielbłąd zakupami z targu dotaszczyłam do domu dwa przedostatnie, bardzo z tego zakupu zadowolona lecz nieco z obawami co na to tym razem, powie mój poczciwy chłop( bo zawsze skomentować po swojemu musi).





3 komentarze:

festoon pisze...

są piękne,zazdroszczę takiej okazji cenowej:)

Aga pisze...

mnie sie bardzo podoba podstawka pod te sloje. wyglada, jakbys sama te ziola tam wsadzila na plasko i szyba przykryla


a co do komentowania - ja sie wlasnie zastanawialam, czy Twoj slubny taki ugodowy cyz co, ze nic na te roznosci zlego nie mowi? a jednak...
w tym kontekscie przypomnial mi sie moj tesc i jego słynne : Jarrrrrku, po co Ci to, mówione do mojego męza. :)

Madzia pisze...

Świetne te słoje!
Wogóle taki super rustykalny klimacik tworzysz:)